Czy w erze fotografii mobilnej, tradycyjna fotografia reklamowa wciąż ma rację bytu?

W ostatnich latach w świecie fotografii nastąpiły dynamiczne zmiany. Analogowa technologia została w dużej mierze wyparta przez cyfrową i mobilną. Coraz rzadziej można spotkać ludzi korzystających z tradycyjnych aparatów fotograficznych. Zazwyczaj chcąc uwiecznić obraz, korzysta się z mobilnych urządzeń. Czy to oznacza, że tradycyjna fotografia reklamowa odeszła do lamusa? Nic podobnego, aczkolwiek zmieniła ona swoje znaczenie i jest stosowana przez zupełnie inny typ użytkowników.

Czy istnieje kontra w fotografii?

Analogowe rozwiązania są wypierane na całym świecie, w różnych, zupełnie niepowiązanych ze sobą obszarach. Na szczęście w fotografii nie ma jednego słusznego nurtu, który zmusza nas do działania w digitalu. Wiele zależy od tego, co chce się osiągnąć. Nie inaczej jest w fotografii reklamowej. Tutaj oczywiście fotografia mobilna zajmuje szczytne miejsce. 

Docenia się ją za szybkość i łatwość tworzenia przekazu, a tym samym za większy zasięg. Dzięki niej możliwe jest tworzenie reklamy w krótkim czasie i przekazywanie jej niemal natychmiast do mediów społecznościowych, które są swoistą pocztą pantoflową o gigantycznym zasięgu i nie mniejszej mocy działania. 

Fotografia tradycyjna raczej nie sprawdza się pod kątem szybkości działania, ale jest zdecydowanie bardziej ukierunkowana. To właśnie w niej zawarte są wielowątkowe historie, które docierają głębiej i są zapamiętywane na dłużej. Serwis MarketingProgress.pl zwraca uwagę na to, że wciąż jest ona filarem w świecie mody, a także w portretach środowiskowych i niektórych obszarach biznesu. Jeśli chcecie przeczytać na ten temat więcej, odsyłamy do artykułu: Fotografia reklamowa - zbytek czy konieczność? O potędze fotografii produktowej w malej i wielkiej firmie.

Technologia narzucająca działanie

Reklamowa fotografia mobilna idzie w parze z fotografią tradycyjną, której jest oczywiście mniej, ale jest ona bardzo istotna. Obie techniki różnią się od siebie wieloma rzeczami. Co prawda faktem jest, że w wersji cyfrowej zawarte są prawie wszystkie aspekty fotografii analogowej, ale nie ma w niej jednego - sztuki fotografowania z tzw. namaszczeniem. 

Manualne osiągnięcie efektu perfekcyjnej fotografii reklamowej wymaga zdecydowanie większego zaangażowania. To sprawia, że wykonawca zdjęcia ma czas na przemyślenie i doprecyzowanie koncepcji, ulepszenie jej i dostrzeżenie w niej indywidualności. 

Ostatni z wymienionych elementów ma kluczowe znaczenie w rozumieniu długofalowym. Zdjęcia, które posiadają tajny czynnik przyciągania na dłużej, zostają zapamiętane, a to z kolei rodzi szereg późniejszych odwołań i skojarzeń konsumentów. To nie przypadek, że większość „ikon” w świecie fotografii wykonano właśnie aparatami analogowymi.

Która fotografia w reklamie jest lepsza?

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Fotografia mobilna zdecydowanie króluje, otwierając szersze horyzonty. Wykonywana intuicyjnie pozwala uchwycić sekundy, które stają się inspiracją niosącą określony przekaz. Jest nieoceniona w reklamie umieszczanej na nośnikach cyfrowych, w mediach społecznościowych i szeroko rozumianym internecie.

Fotografia tradycyjna to dla reklamy fundament, bez którego wiele światowych kampanii nie miałoby racji bytu. Skupia w sobie sztukę obrazu i mocny, długotrwały przekaz. Niejednokrotnie staje się punktem wyjścia dla dalszej części kampanii reklamowej prowadzonej przy pomocy fotografii mobilnej.